Kredyty i mieszkania będą łatwiej dostępne?

Program „Mieszkanie bez wkładu własnego” przechodzi zmiany. Kredyty i mieszkania będą łatwiej dostępne?

Polacy będą mieć łatwiejszy dostęp do kredytów i mieszkań? 6 września 2022 roku rząd przyjął nowy projekt ustawy, który ma zapewniać większe możliwości kredytobiorcom. Jedną z kluczowych zmian ma być wprowadzenie możliwości wspólnego realizowania inwestycji mieszkaniowych. Z tego względu Polacy mają mieć łatwiejszy dostęp do mieszkań zarówno na rynku wtórnym i pierwotnym. Jednak jak to wszystko ma się do aktualnej sytuacji rynkowej? Sprawdźmy to.

 

Większa dostępność mieszkań na rynku?

Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało we wtorek 6 września o wdrożeniu nowej „ustawy o kooperatywach”, która ma zwiększać dostępność mieszkań na rynku nieruchomości. Kooperatywa mieszkaniowa to inaczej grupa osób, która wspólnie chce realizować inwestycje mieszkaniowe na podstawie zawartej między sobą umowy. Dzięki niej Polacy będą mogli wspólnie realizować inwestycje mieszkaniowe, czyli wykupywać grunty i budować na nich domy, wielorodzinne budynki lub zespoły budynków jednorodzinnych. Podobna sytuacja ma się również w przypadku Inwestorów, którzy chcą przeprowadzać remonty na istniejących już budynkach.

 

Warto tu nadmienić, że Ustawa o kooperatywach niesie za sobą pewne ograniczenia. W tej formule inwestycji będą mogły działać minimum trzy osoby fizyczne, które zrealizują (wybudują) co najmniej trzy lokale mieszkalne bądź budynki jednorodzinne na wykupionym gruncie. Z racji tego, że te same osoby część prac mogą wykonywać we własnym zakresie, nie będą musiały tym samym płacić marży Deweloperom i podwykonawcom. Co ważne, ich działalność nie może być nastawiona na zysk.

 

Działki i kredyty mieszkaniowe również mają być łatwiej dostępne. Kooperatywy mieszkaniowe będą mogły kupować działki należące między innymi do gminnego zasobu nieruchomości na korzystnych warunkach. Nowa ustawa ma ułatwić ubieganie się w bankach o finansowanie kredytowe oraz ubieganie się o nieruchomości gruntowe.

 

„Rodzinny kredyt mieszkaniowy”

To jednak nie koniec. Program „Mieszkanie bez wkładu własnego” również ma przejść kilka zmian. Jest to jeden z głównych produktów rządowego programu Polski Ład. Co prawda działa on już od 26 maja br., jednak jak dotąd nikt z niego nie skorzystał. Nie spełnił on tym samym swojego zadania, tak jak to zakładano na początku. W obliczu szybko zmieniających się uwarunkowań na rynku kredytów banki niechętnie włączały się w jego realizację – między innymi ze względu na rosnące stopy procentowe. To uniemożliwiło kredytobiorcom realizować własne cele inwestycyjne. Mimo posiadania zdolności kredytowej nie byli oni w stanie zebrać wymaganych środków finansowych na poczet wkładu własnego. Właśnie dlatego rząd wprowadził nowe zasady w programie, które mają pozwolić większej licznie osób wziąć w nim udział.

 

Przede wszystkim zmieni się sama nazwa programu – z „Mieszkanie bez wkładu własnego” na „Rodzinne Kredyty Mieszkaniowe”. Rząd zniesie przepis o minimalnej wysokości gwarancji, podniesie limit cen za metr kwadratowy dla lokali z rynku pierwotnego i wtórnego, a także zwiększy wysokość wkładu własnego – z 10% do 20%.

 

Inną kluczową zmianą w tym zakresie, będzie również umożliwienie kredytobiorcom skorzystania ze spłat rodzinnych. Spłaty rodzinne będą możliwe dla tych osób, które zebrały środki na pokrycie 20% wartości nieruchomości. W przypadku kredytobiorców, którzy biorą kredyty o stałej stopie procentowej (lub okresowo stałej), to już 25%. Według MRiT takie rozwiązania mają zakwalifikować większą liczbę osób do skorzystania z programu. Ale czy aby na pewno?

 

Nie ma chętnych na „gwarantowany kredyt mieszkaniowy”

Wprowadzenie w życie programu kredytowego w tak feralnym dla światowej gospodarki momencie jest zdaniem ekspertów niewłaściwym posunięciem rządzących. Obecne warunki rynkowe najzwyczajniej zniechęcają kredytobiorców do zaciągania większych zobowiązań finansowych. Spłaty rodzinne również nie są rozwiązaniem dla kredytów o stałej stopie procentowej, ponieważ obecnie notują one rekordowe poziomy oprocentowania. Obecnie rządowy program kredytów funkcjonuje na razie w dwóch bankach: Alior i Santanderze – co prawda w niedalekiej przyszłości ma zadziałać również w Pekao SA i PKO BP, jednak chętnych nie przybywa i można by powiedzieć, że nawet ich brakuje.

 

Rządowe zmiany w programie kredytowania nie są miarodajne. Eksperci uważają, że nie zadziała on, dopóki nie spadnie oprocentowanie kredytów i nie ustabilizuje się sytuacja na rynku. Dziś nawet te osoby, które mają zdolność kredytową, nie decydują się na zakup nieruchomości w najbliższej przyszłości. Proponowane zmiany w programie kredytowym, przy nieustannie rosnących stopach procentowych, nie są zatem w stanie zwiększyć jego efektywności.

 

Jak dotąd za wszystkie niedogodności w związku z programem gwarantowanych kredytów mieszkaniowych Ministerstwo rozwoju obwiniało okres wakacji. Dlatego o tym, jaki efekt dadzą wprowadzane przez rząd nowe zmiany, będziemy mogli się przekonać w perspektywie najbliższych tygodni, czy też – miesięcy. Większość z nich to jednak tylko kosmetyczne poprawki, które nie wnoszą niczego nowego.

  

Chcesz dowiedzieć się więcej o rządowych zmianach w kwestii kredytowania inwestycji mieszkaniowych? A może chciałbyś dostosować swoją inwestycję do programu, jednak nie wiesz od czego zacząć i jak do tego tematu podejść? W DeveloPRO znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. Zgłoś się do nas, a zapewnimy Ci odpowiednie wsparcie dopasowane do Twoich indywidualnych potrzeb.